To nie jest kolejny poradnik jakich teraz mnóstwo, ale opowieść o istocie życia ,o pragnieniu zaznaczenia swojej obecności tu na ziemi .Delia umiera ,próbuje siebie i najbliższych przygotować do tej chwili poprzez tworzenie np: list domowych mądrości . ...Ale chce również uporządkować swoje życie i dzięki temu odejść w spokoju .
.Uwierzyłam że to się jej udało. , Mam jednak wrażenie że książka byłaby o wiele słabsza gdyby nie była pisana w pierwszej osobie . Czytając czułam jednak, wbrew temu o czym mówi autorka "że jest to powieść humorystyczna" dojmujący smutek ,może dlatego że nie muszę na szczęście mieć nadziei ,tylko jak wielu z nas odczuwam pewność życia JESTEM TU I TERAZ bo tak mamy ,nie zatrzymujemy się aby delektować się chwilą, samą istotą życia "A gdy całowałam te słodkie podeszwy ,czułam ,że macierzyństwo to namacalna tajemnica ,coś ,co należy pochwycić i trzymać ,choćby przez kilka chwil w nocnej ciszy."Może właśnie dlatego warto przeczytać tą książkę aby pochwycić to co najistotniejsze samo ŻYCIE
Kiniuś miało mnie tu nie być.A teraz muszę się zastanowić...być czy nie być?Oto jest pytanie
OdpowiedzUsuńByć zawsze przy mnie BYĆ
OdpowiedzUsuń