![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixpQc7oCovv9E2l1PyGnuaKDZYegRb-LWiPeH6Besvjqo5sqtwhB1Elq84aPammRReFDwRdVaIPT1s6ymMrKeKIgJUwZk9M-tuoflxViyts9rga2ccTKHZ-FDGw1-Ln_tF006ab4sfY0w/s320/kwiecien-w-paryzu-b-iext3717307.jpg)
Książka Michaela Wallnera "
KWIECIEŃ W PARYŻU "to dobra lektura w podróży .Sprawdziłam. Ośmiogodzinna podróż pociągiem do Wrocławia minęła w przyjemnej atmosferze .Czyta się szybko ,nie ma potrzeby na głębsze refleksje.Pomimo ciekawego tematu jakim są:wojna, Paryż, uczucie między młodym niemieckim żołnierzem pracującym w gestapo jako tłumacz , a Francuską bojowniczką. Temat nie został w pełni wykorzystany. Romans nijaki ,brak w nim głębi . Nie można poczuć klimatu tamtego okresu .Na uwagę zasługuje natomiast koniec ,warto choćby dla tej puenty przeczytać tę książkę .....Nie jest to wprawdzie żadne wybitne dzieło ,ani ekscytujący romans ,ale miło można spędzić czas .A może jestem z lekka upojona aurą Wrocławia i książka będzie mi się kojarzyła z niezłym romansem w realu ..i to z własnym mężem.!..Lepiej kończę bo wkraczam na niebezpieczne i dalekie od książek tematy ......Więc pa ,miłej lektury życzę i polecam wszystkim parom i tym zaobrączkowanym i tym nie zaobrączkowanym takie wypady we dwoje ....Dużo bardziej niż samą książkę .....
no to teraz rozumiem dlaczego nas nie zabraliście jednak? he he
OdpowiedzUsuńZapraszałam ale nie chcieliście ,a pewnie fajnie by było aczkolwiek inaczej pa,pa
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń