MAMA I KSIĄŻKA

MAMA I KSIĄŻKA

poniedziałek, 30 lipca 2012

"NIE MA ZŁYCH SĄ TYLKO UWIKŁANI".Bert Hellinger

Kolejny to już raz życie   mile mnie zaskoczyło ."Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego to książka, która została wypożyczona nie wiadomo dlaczego i niestety odkładałam ją na później .Kryminał rzadko mnie wciąga chyba że jest niebanalny i muszę myśleć, dobrze by było aby jeszcze w filmowej wersji .A tu taka świetna pozycja.Od początku intryguje, a później już jest coraz lepiej .Świetne są też początki każdego rozdziału ,taki przegląd prasy ,tego czym aktualnie żyje tzw.warszawka .Jak na kryminał przystało jest morderstwo ,do którego doszło podczas terapii  .Jeden z pacjentów ginie w dziwnych okolicznościach ,podejrzenie pada na trójkę pozostałych pacjentów oraz terapeutę. Śledztwo prowadzi prokurator Szacki ,Świetnie skonstruowana postać ,można go nawet polubić, chociaż wiecznie narzeka i na dodatek przeżywa kryzys wieku średniego .Wiadomo, do czego może  doprowadzić, a czy w tym przypadku będzie jak zwykle?Możecie choćby dlatego   przeczytać tę książkę .aby  dowiedzieć się jak potoczą się losy prokuratora .Może być ciekawie  jednak jest  wiele innych ,bardziej ekscytujących wątków :
 Książka przybliża nam czasy PRL i wszechpotężnej SB ,które jawi się nam jako wielka i wszechwładna mafia .Są to kluczowe wątki pojawiające się podczas śledztwa .Daje do myślenia .!
Oczywiście nie opiszę wam całości ,mogę tylko na koniec przedstawić  co najmniej dwa powody dla których warto wtopić się w ten mroczny kryminał: :
"Terapia ustawień " - kto z was wie o co chodzi ? Porażająca prawda do czego może doprowadzić ...
I jeśli nadal niektórym  PRL kojarzy się tylko przez pryzmat filmów Barei: śmiesznie ,komicznie i groteskowo to może warto aby poznał i tę inną, ciemniejszą stronę ówczesnych czasów.
No i Warszawa, jako tło fabuły , osobiście bardzo mi odpowiada , intryguje mnie swoją historią .
Czy obejrzę film na podstawie tej książki ?,Chyba z czystej ciekawości jak Maja Ostaszewska wypadła jako prokurator Szacki ..  Zaliczam się do tych czytelniczek oczarowanych panem prokuratorem i jednak wielka szkoda że w wersji filmowej kobietka .
. Z całą pewnością sięgnę po inne książki Miłoszewskiego jak choćby po "ZIARNO PRAWDY "gdzie mam zagwarantowane spotkanie z prokuratorem Szackim ''''''POLECAM GORĄCO

niedziela, 22 lipca 2012

Słaby romans

Książka Michaela Wallnera "KWIECIEŃ W PARYŻU "to dobra lektura w podróży .Sprawdziłam. Ośmiogodzinna podróż pociągiem do Wrocławia minęła w przyjemnej atmosferze .Czyta się szybko ,nie ma potrzeby na głębsze refleksje.Pomimo ciekawego tematu jakim są:wojna, Paryż, uczucie między młodym niemieckim żołnierzem pracującym w gestapo jako tłumacz , a Francuską bojowniczką.    Temat nie został w pełni  wykorzystany. Romans nijaki ,brak w nim głębi . Nie można poczuć klimatu tamtego okresu .Na uwagę zasługuje natomiast koniec ,warto choćby dla tej puenty przeczytać tę książkę .....Nie jest to wprawdzie żadne wybitne dzieło ,ani ekscytujący romans ,ale miło można spędzić czas .A może jestem z lekka upojona aurą Wrocławia i książka będzie mi się kojarzyła z niezłym romansem w realu ..i to z własnym mężem.!..Lepiej kończę bo wkraczam na niebezpieczne i dalekie od książek tematy ......Więc pa ,miłej lektury życzę i polecam wszystkim parom i tym zaobrączkowanym i tym nie zaobrączkowanym takie wypady we dwoje ....Dużo bardziej niż samą książkę .....

poniedziałek, 9 lipca 2012

Nigdy nie udało mi się obejrzeć filmu, to był jeden z powodów dlaczego sięgnęłam po książkę

Vladimir Nabokov "LOLITA"Temat kontrowersyjny ,seksualna obsesja Humberta, czterdziestoletniego mężczyzny do dwunastoletniej dziewczynki o imieniu Dolores ( oznacza-   smutek ,boleść)Książka od początku wciąga ,myślę że przedmowa stwarza takie złudzenie, że wydaje się nam, że mamy do czynienia z faktami.Koniec wszystko nam wyjaśnia .Mam jednak nadzieje, że nie zaczniecie od zakończenia ,byłby to duży błąd .
   Zastanawiam się co też w tej książce tak mnie urzekło,zapewne nie główny bohater ,człowiek wpatrzony w siebie ,dostrzegający każdą ułomność w każdym i niech nas nie zmyli poetycki język jakim posługuje się opisując obiekt swoich fascynacji ,nie mamy tu do czynienie z ''''''''''''miłością " chyba że miłością do własnych przemyśleń i odczuć .Autor objawia  podłość Humberta który ,kiedy już osiąga swój cel (,opisów fascynacji jest coraz mniej ,pojawiają się natomiast coraz brutalniejsze wątki)  ,obawiając się utracić Lolitę stosuje wobec niej coraz bardziej drastyczne  metody .Bywa zaborczy ,chce mieć nad nią kontrole . .Nobakov ukazuje również  pewien typ dziewczynek ,      określa je nazwą NIMFETEK . Myślę, że książka  zasługuje na miano wybitnej ,pozostaje ten świat w jakim obcowałam podczas czytania jeszcze przez dłuższy czas .Teraz jestem ciekawa filmu .Tak na koniec , język głównego bohatera- coś na miarę Kuby Wojewódzkiego ,sposób postrzegania innych ,bywa śmiesznie ale bywa i chamsko. To tak na marginesie.