"SŁUGA BOŻY "ERSKINE CALDWELL
Dziwna pozbawiona głębi powieść ,ukazująca głupotę i monotonię życia farmerów na Południu ,gdzie pewnego dnia pojawia się człowiek który przedstawił się jako wędrowny kaznodzieja .Ten"Sługa Boży" to ktoś kto nie stroni od kieliszka ,hazardu i kobiet (czas płynie a pewne zjawiska nadal pozostają bez zmian)Pojawia się niespodziewanie ,wstrząsa ,może za dużo powiedziane, ale na pewno budzi ospałych farmerów ,wprowadza pewne zamieszanie .Jednak kaznodzieja tak szybko jak się pojawił tak też i szybko znika , wszystko wraca do normy .Takie jest też moje odczucie po przeczytaniu tej książki .Książka pozbawiona głębi ,nie jest to coś co lubię .
Książka nie wywołała we mnie mocniejszych emocji ,za to w realu wiele się działo ,dzięki przyjaciółce byłam na 20tych urodzinach Radia WAWA super impreza ,ale i Warszawa bardzo mnie oczarowała , ciągle jestem zakochana ........Fajnie czasem urwać sie z domu aby wrócić i cieszyć sie tym co niezmienne.
To była imprezka!
OdpowiedzUsuń